Akulturacja posiada 3 stadia, które polegają głównie na słuchaniu i otaczaniu się muzyką. Stadia akulturacji są progresywne, płynnie przechodzą między sobą i wzajemnie wspierają swoje efekty. Różnią się natomiast sposobem reagowania dziecka na muzyczne dźwięki otoczenia.
Etapy te są fundamentalne dla dalszego rozwoju muzycznego. Dając one solidne podstawy, bogaty słownik muzyczny i zwiększają łatwość uczenia się i przyswajania wiedzy. Uzyskanie jak najlepszych rezultatów w przyszłości wymaga odpowiedniego poświęcenia uwagi początkom rozwoju muzycznego.
W akulturacji dzieci uczą się oddzielać dźwięki otoczenia od własnych. Zwiększają samoświadomość, klasyfikują dźwięki na zasadzie różnic i podobieństw, a także przechodzą od biernego słuchania do aktywnego tworzenia.
Akulturacja – stadium pierwsze
Choć użycie nagrań w początkowym etapie akulturacji nie jest błędem, najlepsze efekty zawsze daje bezpośrednia interakcja dziecka z rodzicem, a także nauczycielem. Niezastąpione zatem jest tutaj śpiewanie i recytowanie. Jednak jak już zostało wspomniane wyżej, wczesne wprowadzenie słów odbywa się kosztem rozwoju akulturacji muzycznej, zmniejszając koncentrację na warstwie muzycznej.
Dźwięki, z którymi spotyka się dziecko powinny być przyjemne i wprowadzające w dobry nastrój. Niezwykle istotna jest także jakość dźwięku. Bardzo cenne jest również słuchanie na żywo różnorodnych instrumentów i zespołów muzycznych, grających repertuar skontrastowany gatunkowo i stylistycznie.
Różnorodność i kontrastowość prezentowanej muzyki to podstawa. Ze względu na ograniczone możliwości koncentracji u dzieci, utwory lub ich fragmenty powinny być krótkie. W każdym gatunku muzycznym można odnaleźć zarówno te wysokiej jakości kompozycje, jak i te nieco mniejszej wartości muzyczną. Co więcej, takie utwory można spotkać nawet w twórczości tego samego kompozytora. Więcej o tym jak dobrze dobrać muzykę dla dziecka przeczytasz tutaj.
Celem pierwszego etapu akulturacji nie jest wykonanie, a ekspozycja. Największą wartość stanowi świadome lub nieświadome absorbowanie muzyki otoczenia. Nie powinno się więc naprawiać “pomyłek” przy naśladowaniu, korygować “błędów” ani poruszać rękami lub nogami dzieci “do muzyki”.
Ruchy i reakcje powinny być swobodne, spontaniczne i płynne. Jeśli rodzic lub nauczyciel zachęca lub zmusza dziecko do reagowania w sposób zgodny z jego wizją i oczekiwaniami, może to nie tylko spowolnić, ale w ogóle zahamować rozwój i postępy.
Stadia akulturacji – stadium drugie
Jest to stadium przypadkowych reakcji dzieci na to, co słyszą. Są to bardziej próby naśladowania niż reakcje świadome, ale na tym etapie zaczynami już koncentrować się na włączaniu dzieci w działanie.
W tym stadium nauczyciel i rodzic śpiewają lub rytmizują do dzieci i dla dzieci. Ważne jest wyraziste modelowanie zarówno głosu, jak i ruchu ciała. Wpływa to na większe zaangażowanie dzieci i odważniejsze próby angażowania się w to co się dzieje.
Przy powtarzaniu utworów zaleca się konsekwentne śpiewanie ich w tej samej tonacji i tempie. Zmiany mogą wpływać na to, że dla dzieci ta sama piosenka zaśpiewana w innej tonacji może brzmieć jak zupełnie nowa melodia. Skala, w jakiej można śpiewać do dzieci to d1-a1.
Dzieci posiadają również coś, co nazywamy “dźwięk osobisty” oraz “tempo osobiste”. Jest to dla nich najwygodniejszy dźwięk i najwygodniejsze tempo. Zazwyczaj naturalnie zwracają one większą uwagę na melodie i rytmiczankę zbliżone do ich temp i dźwięków osobistych.
Akulturacja – stadium trzecie
Poszczególne stadia akulturacji mają wiele cech wspólnych, ale także kilka istotnych różnic. Stadium trzecie to okres świadomych reakcji na otoczenie. Ponieważ zazwyczaj zbiega się on z wzmożonym okresem rozwoju mowy u dzieci tym bardziej ważne jest, aby unikać w tym czasie piosenek oraz rytmiczanek z tekstem.
Stadium trzecie to również wejście w bardziej ustrukturyzowaną formę kierowania muzycznego. Większą uwagę przykłada się do motywów tonalnych oraz rytmicznych. Nie należy jednak skupiać się na próbie nauczenia dzieci tych motywów. Sztuka polega na zachęcaniu ich do włączenia się w ich wykonywanie. Ważne jest również, aby wyraźnie oddzielić od siebie tonalność i rytm, nie stosując motywów, które zawierałyby w sobie te dwa aspekty jednocześnie.
Ze względu na budowę krtani dziecka i rozwój aparatu mowy polecane jest śpiewanie motywów tonalnych legato, w charakterze glissand, na sylabach takich jak “pam” lub “bam”. W początkowym stadium używa się tylko motywów w tonalności durowej, molowej lub ewentualnie molowej harmonicznej.
Motywy rytmiczne powinny być poprzedzone rytmiczankami w tym samym metrum. Na początku najlepiej zastosować zwykłe metrum dwudzielne lub trójdzielne. Ważne jest modelowanie motywów razem ze swobodnymi, szerokimi i płynnymi ruchami ciała oraz zachęcanie dzieci do takiej samej aktywności.
Zarówno w przypadku motywów tonalnych jak i rytmicznych kluczowe jest wyraźne wzięcie oddechu przed każdym z nich. To właśnie wtedy, podczas tego krótkiego momentu ciszy, poprzedzającego wykonanie zachodzi cały proces audiacji.